Hello moi kochani!
Jak się macie? Ja ostatnio
wróciłam z Poznania od lekarza, wizyta przebiegła spokojnie, bez
większych ekscesów. Poza tym zatrzymałam się w Malcie i obkupiłam jak
zwykle, a to nowa pomadka, a to pielęgnacja i tak sobie leciały moje
pieniążki z portfela :p
Poza tym zapraszam Was dzisiaj na posta o tym jak się pozbyć pojedynczych stanów zapalnych.
Często jest tak, że uszykujecie się na wyjście, skompletujecie ubranie i kosmetyki, ale wieczorem, parę dni przed wydarzeniem znajdziecie na swojej twarzy dużego, soczystego pryszcza. Jak się w miarę szybko pozbyć tego nieproszonego gościa? Oto moje sposoby!
1. Olejek z drzewa herbacianego.
Melaleuca alternifolia
Ma jedno z lepszych działań antyseptycznych, bakteriobójczych i przeciwzapalnych. Hamuje karierę naszego wyprysku w try miga. Zawiera między innymi terpiny, terpineole, pinen, cyneol. Zapobiega powstawaniu grzybicy, a nawet pomaga w jej leczeniu. Ma obłędny zapach, świeży i taki orzeźwiający. Przez przypadek kiedyś odetkał mi zatoki :) Zasusza krostę atakując ją od wewnątrz, aż do jej całkowitego usunięcia. Nie doprowadza do rozwoju zakażenia. Poprawa w stosowaniu nawet w dwa dni od zaczęcia kuracji. Większość ludzi uważa, że olejek herbaciany nierozcieńczony może podrażniać, więc lepiej mieszać go z mało inwazyjnym olejem. Ja natomiast jestem zwolenniczką kładzenia go punktowo twarz w wersji stu procentowej.
2. Olejek z melisy
Melissa Officinalis
Działanie baketriobójcze, grzybobójcze i przeciwzapalne. Olejek z drzewa herbacianego delikatnie chłodzi naszą skórę, natomiast ten produkt ją rozgrzewa. Mimo tego ma równie dobre działanie antyseptyczne z olejek przedstawiony u góry. Zasusza krostę i atakuje ją od wewnątrz nie doprowadzając do jej rozrostu. Przyspiesza gojenie się ran. Niestety, ja na efekty musiałam czekać troszkę dłużej niż przy olejku herbacianym, ale i tak szybko.
3. Olejek lawendowy
Lavandula angustifolia
No i tutaj mamy od wyboru do koloru, właściwości : przeciwtrądzikowe, przeciwzapalne, odkażające, antygrzybicze i antyseptyczne. Zabija bakterie powodujące skażenia i infekcje skóry. Normalizuje produkcję sebum, likwiduje obrzęki i łagodzi stany zapalne. Nie zasusza ich tak drastycznie jak olejek z drzewa herbacianego, czy melisowy, ale regularnie go stosując na pewno zauważymy poprawę. Polecany nawet przy zapaleniu mieszków włosowych, egzemie, czy łuszczycy.
4. Olejek tamanu
Mój number one jeżeli chodzi o silnie zaawansowane stany zapalne, czy ropne. Kiedy krosta boli, jest obrzmiała, sączy się z niej jakiś dziwny płyn, cokolwiek co daje mi dyskomfort większy niż normalnie - olejek tamanu reguluje sytuację. Rozprawia się z pryszczem i nie tyle co go zasusza, ale po prostu z dnia na dzień staje się coraz mniejszy. Bardzo dobrze przyspiesza gojenie się ran, więc jeżeli macie jakiegoś trudnego do zagojenia się strupka posmarujcie go olejkiem tamanu. W jego skład wchodzi kwas odpowiadający za niszczenie bakterii, czyli kwas kalofillowy, kumaryny, glikolipidy, fosfolipidy oraz laktony mające właściwości przeciwzapalne. Sprawia, że opuchlizna jest mniej widoczna, ma działanie przeciwbólowe, przeciwwirusowe i pobudzające tkanki do szybszej regeneracji. Pachnie trochę jak przyprawa, ale ja ciągle próbuję sobie wmówić, że czuję orzechy ;)
5. Maść cynkowa
Maść apteczna, która zawiera tlenek cynku i substancję przewodniczą. Polecana do stosowania punktowo, ze względu na swoje ultra właściwości wysuszające. Zabija wyprysk tworząc z niego malutki strupek, aż do całkowitego zniknięcia. Maść cynkowa absolutnie nie powinna być stosowana na całą twarz, gdyż może nam ją po prostu wysuszyć, w przesuszona cera stara się gwałtownie nawilżyć, toteż produkować dwa razy więcej sebum. Stosowanie miejscowo nie powoduje problemów, a raczej je usuwa. Z maścią wygodniej - nie daje takiego zielonego odcienia jak olejek tamanu, czy nie pachnie tak mocno jak olejek herbaciany.
Dziękuję kochani za przeczytanie dzisiejszego posta, mam nadzieję, że komuś pomogłam :) Przypominam o trwającym viankowo-fito rozdaniu i do zobaczenia! (rozdanie)
Stosuję punktowo wersję pierwszą, z olejkiem z drzewa herbacianego - DZIAŁA perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTamanu się u mnie nie sprawdził, ale herbaciany jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńA to dziwne! U mnie sprawdzają się oba :)
UsuńWybieram olejek lawendowy :) Nie wiem, ja inne, ale ten przynajmniej obłędnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńOjej, dokładnie :)
Usuńktóre z powyższych jest Twoim zdaniem najskuteczniejsze?
OdpowiedzUsuńOlejek z drzewa herbacianego sprawdza w 90% przypadków :)
UsuńHmm, ciekawe propozycje :) sam wpis na pewno przydatny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńMusze wyprobowac olejek z drzewa herbacianego bo mam w domu, a nie wiedzialam, ze moznq go tak wykorzystac :-)
OdpowiedzUsuńhttps://m.facebook.com/nieszablonowa/
Polecam wypróbować!
UsuńStosowałam maść cynkową, jednakże nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Na pewno wypróbuję czegoś z wyżej wymienionych. ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia.
To super ! Polecam olejek herbaciany :)
UsuńMi olejek z drzewa herbacianego naprawił paznokcie po odżywce z Eveline. Na małych nieprzyjaciół go nie próbowałam. Podobno pomaga pasta do zębów, ja kiedyś próbowałam ale po 10 minutach zmyłam bo skóra zaczęła mnie piec.
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja bym nie wpadła, żeby stosować go na pazurki :)
UsuńMega pomocny post! Super, że taki napisałaś!:D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam żadnego z sposobów, ale koniecznie wypróbuję!:)
Obserwuję asiaknebel.blogspot.com
O jej, bardzo, bardzo mi miło !
UsuńBardzo mi pomogłaś! Zawsze pojawia mi się jakiś gad w najmniej oczekiwanym momencie i nijak się go pozbyć :D Teraz wytoczę na takiego pożądny oręż :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Życzę powodzenia :)
UsuńCiekawe propozycje :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPotwierdzę także, olejek z drzewa herbacianego sprawdza się u mnie na piątkę.
OdpowiedzUsuńFantastyczny wpis. Ten/ta tamanu to poszukam na sto procent. Pierwsze słyszę o takim zielsku.
OdpowiedzUsuńprzydatne ;)
OdpowiedzUsuńMyślę o kupnie oleju tamanu w tym celu :)
OdpowiedzUsuń