poniedziałek, 14 listopada 2016

Mydło z Aleppo - po co, jak, gdzie, dlaczego?

 Witam Kochani!

Jestem pod NIEZWYKŁYM wrażeniem, tego jak dobrze przyjął się post o olejowaniu, naprawdę jesteście świetni i dziękuję za te wszystkie miłe komentarze! Serduszko mi się rozgrzało niczym pod ciepłym kocykiem <3
Nie wiem jak u Was, ale nad morzem, w naszych rejonach niedawno spadł śnieg i co najbardziej zdumiewające... Mało kogo to dziwiło :)  Poza tym moja ukochana Mydlarnia u Franciszka wysłała do mnie wiadomość z informacją o mojej wygranej w lokalnej loterii - już niebawem w moje łapki trafi czarne mydło z Ghany.  A skoro o mydłach mowa...

Mydło kojarzy nam się ze zwykłą, szarą kostką wypełnioną mieszanką kwasów potasowych, która nie tyle co wybije nam wszystkie bakterie z rąk, ale i wysuszy nam skórę na pieprz. Egzema, szorstkość, zapach typowego detergentu - można rzec epitety dla typowego mydła.
Ale czy na pewno?
Z mydłem tak samo jak z herbatą, niby każdą można wypić, ale jedna jest bardziej szkodliwa, a druga wręcz lecznicza. No i my dzisiaj właśnie zajmiemy się mydłem, które nie wyrządza nam krzywdy, tylko starannie pielęgnuje naszą cerę i działa antyseptycznie.




Mydło Alep(potocznie : Aleppo) jest to kostka składająca się się z oliwy z oliwek, oleju laurowego(naturalnego antybiotyku) i w małej mierze, z wodorotlenku sodu(powoduje on lepsze spienienie substancji, w takiej ilości nie jest szkodliwy). Receptura tej genialnej substancji nie zmienia się od ponad 2000 lat ! Naturalne kompozycje olejków działają w sposób nawilżający, odkażający, łagodzący i hamujący zmiany zapalne. Ma wiele zastosowań. Może być używany do twarzy, ciała, a nawet do mycia głowy(dzięki zawartości olejku laurowego bardzo możliwe jest zahamowanie łupieżu).


Jak stosować? 
Najlepiej rozmydlić trochę w dłoniach i masować nimi twarz, niczym żelem do mycia twarzy. Można również troszkę pomasować, ale delikatnie twarz samą kostką. Po umyciu buzi należy ją stonizować, ponieważ mydło aleppo usuwa jej bakterie, przez co osłabia barierę ochronną - trzeba więc nadać skórze odpowiednie ph.

Aleppo aleppu nierówne

Na rynku są obecne różne stężenia tego mydła. O co chodzi ze stężeniem? Stężenie to inaczej procentowa ilość olejku laurowego zawartego w mydle. Mamy 10%, 20%, 50%, 80%...
Wydaje nam się, że im więcej tym lepiej, prawda? Niekoniecznie. Każde stężenie odpowiada innym typom cery, innym wymaganiom i innym problemom.

Do 20%
Można stosować do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery. Jest najbezpieczniejsze stężenie, które powinno utrzymywać naszą skórę w dobrej kondycji, lekko ją odkażać i normalizować wydzielanie sebum. Odpowiednie dla cery suchej, mieszanej. Takim oto mydełkiem można również "szorować" głowę i ciało. Taka zawartość olejku laurowego nie wysuszy, a dobrze oczyści skórę, łagodząc podrażnienia, a oliwa z oliwek dobrze ją nawilży.

Od 20-50%
Mydełka idealne do skóry mieszanej, tłustej, problematycznej. Wysoka zawartość olejku laurowego załagodzi stany zapalne, znormalizuje nadmierne wydzielanie łoju, a przy tym delikatnie ją nawilży. Nie zalecam stosować go codziennie, najlepiej do zażegnania problemu z nagłymi wypryskami(nie chodzi tu o trądzik). Najlepszym rozwiązaniem to mycie takim mydełkiem twarzy przez tydzień, półtora, aby się "doleczyć" i potem wrócić do standardowych środków myjących. Przy cerze suchej należy ten czas nieco skrócić. Takie stężenie będzie idealne do stanów zapalnych na głowie, nadmiernego łuszczenia, czy bakteryjnych chorób skóry. Nie zapominajmy, że olejek laurowy to naturalny antybiotyk i tak samo jak z innymi lekami, nadmiar może zaszkodzić. W takim przypadku trzeba też znaleźć równowagę pomiędzy usuwaniem zanieczyszczeń, a nawilżeniem, gdyż może lekko wysuszać skórę.

Od 50% wzwyż
Cóż, największe stężenie z jakim się spotkałam, to 70% olejku laurowego. Jest to bardzo duża zawartość, nadająca się do cery tłustej, problematycznej. Ma działanie głównie antyseptyczne, bakteriobójcze. Nie nadaje się absolutnie do cery suchej i mieszanej. W obu przypadkach może strasznie wysuszyć skórę, a cera mieszana przez nadmierną utratę nawilżenia będzie próbowała bronić się samodzielnie wytworzonym łojem. To aleppo jest idealne do stosowania częściowego na twarz, raz na jakiś czas zostawione na porach ze stanem zapalnym jako mini maska będzie je łagodzić, a nawet usuwać po paru użyciach. Nie jest polecane do codziennej pielęgnacji skóry, można stosować jako kurację przy chorobach skórnych.

Dlaczego Twoja cera źle reaguje na aleppo?

- Możliwe, że stężenie jest źle dobrane. Jeżeli jednak próbowałaś wielu opcji, to znak, iż mydło z olejkiem laurowym nie jest dla Ciebie - ono ma łagodzić i pomagać, jeśli nie jest Twoim sprzymierzeńcem, po prostu je odstaw.
- Często czytam, że mydło aleppo zapycha pory. Jest to bardzo prawdopodobne, ponieważ składa się ono niemal w stu procentach z olei, które jak wiemy, mają tendencje do tworzenia zaskórników.
- Zaczerwieniona skóra, bez  uczucia pieczenia, szczypania, tylko rumiane policzki? Możliwe, że na początku Twoja cera musi się przyzwyczaić do działalności olejku laurowego, więc daj jej szansę na zapoznanie się z nowym składnikiem :)

Gdzie je dostać?

Mydła Aleppo można dostać w wielu sklepach internetowych, ale i stacjonarnie(nie, nie trzeba jechać na drugi koniec świata :p). Oferuje je między innymi Mydlarnia u Franciszka, czy Organique :)
Prawdziwe mydła Aleppo, mają charakterystyczny, lekko śmierdziuszkowaty zapaszek i odcisk stempla.

Mam nadzieję, że post się Wam spodobał i odpowiedziałam na niektóre z Waszych pytań. Jak zwykle starałam się krótko, zwięźle i na temat. Do zobaczenia ! 

28 komentarzy:

  1. bardzo ciekawy produkt :) warto spróbować, ale oczywiście wcześniej dobrze dobrać sobie mydełko :)
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Nam mydła kojarzą się z czymś co głównie niszczy, wysusza naskórek, a tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Pielęgnacja jest też po to, aby sobie poeksperymentować :p

      Usuń
  2. Muszę wypróbować mydło Aleppo :) Do tej pory używałam czarnego mydła Nacomi, które uwielbiam, więc myślę, że i Aleppo przypadnie mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarne mydełko działa podobnie jak peeling enzymatyczny, a Aleppo strictem myje :D Ale fakt, nie ma co się bać mydełek, bo tak samo jak oleje potrafią dać wiele dobrego - odpowiednie wybrane :)

      Usuń
  3. Bardzo dużo słyszałam dobrego na temat tych mydełek Aleppo :) Zastanawiałam się nad ich zakupem :) Pozdrawiam :)
    https://kwadransdlaciebie9.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, wystarczy dobrać odpowiednie stężenie :)

      Usuń
  4. Do tej pory nie próbowałam, bo bałam się przesuszeń, ale tyle się naczytałam, że aż mam ochotę na testy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pielęgnacja to świetna zabawa między innymi dzięki eksperymentom :) Polecam, wystarczy wybrać odpowiednie stężenie ^^

      Usuń
  5. Tak naprawdę mydło w kostce raczej rzadko się u mnie znajduje - zdecydowanie wolę inne sposoby na oczyszczanie twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój sposób, ważne by był skuteczny :)

      Usuń
  6. witam -gwoli ścisłości "stężenie procentowe "-to nie jest ilość oleju w mydle-to jest ilość niezmydlonego tłuszczu czyli takiego ,który w wyniku reakcji chemicznej nie przereagował z ługiem i tym samym został w mydełku -dlatego może mieć właściwości pielęgnacyjne-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wyjaśnienie, cenne wskazówki zawsze się przydadzą :D :)

      Usuń
  7. Używam aleppo o najniższym stęzeniu od ok. 2 miesięcy ;-) Bardzo sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ładnie! Ja Aleppo mam od pół roku i zamierzam niedługo zainwestować w kolejne ^^

      Usuń
  8. Nigdy nawet nie słyszałam... Może zamówię sobie niedługo - uwielbiam naturalne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna sprawa:) Miałam swego czasu te o najniższym stężeniu i ponownie przymierzam sie do zakupu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Stosuję od kilku lat, jestem zachwycona:) Nie zamieniłabym na nic innego:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy produkt! Nigdy się z nim jeszcze nie spotkałam

    OdpowiedzUsuń
  13. Dawno nie używałam tradycyjnego mydła. Chętnie przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze, warto spróbować nowych kosmetyków :)

      Usuń
  14. Słyszałam już o tym mydełku, ale jeszcze nie próbowałam. Za to jesteś już kolejną osobą, która poleca sklep Organique. Chyba się tam w końcu wybiorę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne rzeczy autorskie ma Organique, ale produkty takie jak glinki i olejki są mocno za drogie :p

      Usuń
  15. Czy mydło o stężeniu 20% można stosować codziennie, zamiast żelu mającego?

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy mydło o stężeniu 20% można stosować codziennie, zamiast żelu mającego?

    OdpowiedzUsuń